Co można usłyszeć z ust maluchów w jednym z polskich przedszkoli? - na to pytanie znakomitą odpowiedź stanowi najnowszy film utalentowanego dokumentalisty, Macieja Adamka. Spędzenie 20 minut w towarzystwie rezolutnych przedszkolaków opisujących swój świat zarówno wzbudza dla nich podziw, jak i w bezpretensjonalny sposób obnaża zakamarki Co można usłyszeć z ust maluchów w jednym z polskich przedszkoli? - na to pytanie znakomitą odpowiedź stanowi najnowszy film utalentowanego dokumentalisty, Macieja Adamka. Spędzenie 20 minut w towarzystwie rezolutnych przedszkolaków opisujących swój świat zarówno wzbudza dla nich podziw, jak i w bezpretensjonalny sposób obnaża zakamarki codzienności tych, którzy uczą ich życia. Z pewnym zaskoczeniem słyszymy z ust kilkulatka słowa "piwo korzenne" i "ajerkoniak", ubrane w niezwykle zgrabną i trafną wypowiedź. Z uśmiechem na twarzy przysłuchujemy się rozmowie chłopca i dziewczynki na temat całowania i tego co wolno, a czego - nie. Niekłamaną empatię budzi opowieść dziewczynki, która z braku szpitala dla koników polnych zakopała jednego z nich w ziemi, co dla tegoż skończyło się po 2 dniach całkowitym powrotem do zdrowia. Film Adamka pomysłowo sugeruje, iż gry i zabawy dziecięce niewiele różnią się od gier i zabaw dorosłych. Jedyna istotna różnica - zawstydzająca dorosłych - jest taka, że dzieci pozostają w nich otwarte, dosłowne, szczere. Autentyczne.
Informacje o filmie Gry i zabawy dziecięce
studio
Koncept Media / Polski Instytut Sztuki Filmowej / Telewizja Polska
Niby o dzieciach bawiących się w dorosłych, a w rzeczywistości wiwsekcja obowiązujących wzorców kulturowych i socjologicznych. Bardzo dobry film no i dodatkowo działa sentymenatalnie- aż sobie przypomniałam, że też kiedyś byłam tak kreatywna, a zabawa w rodzinę, to przecież jak serial w odcinakch- nigdy się nie...