Za dnia trzech gejów, Patrick, Ralph i Donizete, wiedzie spokojne życie sprzedawców w domu towarowym, a najgorsze, z czym muszą się tam zmierzyć, to upierdliwi klienci i wymagający szef. Jednak nocą przeobrażają się w nieustraszone i zniewalająco urocze drag queen znane jako Super Drags. Razem walczą z nikczemną Lady Elzą, która szkodzi społeczności LGBT mową nienawiści i odbiera światu błysk i urok.
I nie mowie tego dlatego, ze serialik jest o gejach itp. Po prostu nie wiem co tworcy chcieli osiagnac. Jezeli chcieli wysmiewac gejow, drag itp. i ppopierac homofobie, to im nie wyszlo. Nie wyszlo im tez popieranie tego, bo radosnie wymieszali wszystko, pokazujac, ze geje, to cioty, drag, zboczency i najgorsze...