Ginie człowiek, nikt nie chce zeznawać, motywy osobiste, jak i biznesowe wydają się równie prawdopodobne, świadkowie ściemniają, ale Django (dobra rola!) nie daje za wygraną. Coś o naturze ludzkiej, uniwersalna treść, nie zależnie od tego ile wiemy i jak odnosimy się do Sycylii lat 60-tych i do mafii. Piękna Claudia. Polecam!