Byłam na filmie z klasą w ramach ,,Lekcji w kinie,,. Ogólnie film podobał mi się, ale moim zdaniem nadaje się bardziej do telewizji niż do kina. Wiele osób z mojej klasy zapytanych, jak podobał im się film, odpowiadali, że świetnie im się spało, więc na pewno nie jest to produkcja dla wszystkich;)
W książce jest, że on sam chciał zostać przeteleportowany do średniowiecza jako eksperyment
naukowy, a tutaj cośtam z drużyną piłkarską... Nie skomentuję więcej, ponieważ właśnie włączam
film ;)
Niby ciekawa historia, niby zwroty akcji, ale jednak będąc w kinie z grupą dzieciaków w moim wieku
dawno temu prawie zasnęłam, rozglądając się po sali zauważyłam że nikt nie jest specjalnie
zainteresowany.
Słaby ten film, taki niemrawy jakiś i okropnie naiwny. Drewniane aktorstwo i nędzne oddanie epoki to największe grzechy tego "dzieła". Wygląda jak niskobudżetowa produkcja telewizyjna z Hallmarku.
Mało przy tym trzeba myśleć, więc odpowiedni na niedzielne popołudnie, żeby wieczorem jeszcze obejrzeć coś ciekawszego. Bohaterstwo Dolfa po prostu wciska w fotel, mógł sobie darować parę akcji - a już na pewno na koniec. Końcówka jest chyba najgłupsza z wszystkich filmów jakie widziałam, bez spoilerów. Chociaż i tak...
więcej