Piękny, mądry i prosty film zawierający kilka smutnych prawd o człowieku.
Uniwersalne przesłanie, wielowymiarowa fabuła, doskonale skonstruowany scenariusz.
Wspaniała, wyrafinowana reżyseria. Typowa, japońska, nadekspresywna gra aktorska.
Istny majstersztyk! Na początku nieco pochłania i wciela ta senna atmosfera. Później zostajemy obudzeni gwałtownie ze snu. Są tu chwile grozy, doskonale budowany nastrój. A następnie czysta prawda, demaskacja bohaterów.
Nadal jestem pod wrażeniem tego filmu. Cudo!
Piękne, proste, prawdziwe.
Mnie powalił najbardziej uniwersalizm tego filmu, mnóstwo prawd życiowych. To zaskakujące ile reżyser zmieścił w tym krótkim filmie. Rewelacyjne kino 9/10
A dla mnie wydał się trochę za prosty, za zwykły. W dodatku trochę prostolinijny czy wręcz familijny, mimo że tematyka tzw ambitna. 7/10
Prosty ten film jest jak najbardziej - ot, taka baśń z morałem. Ale jak to jest opowiedziane i pokazane! Wysmakowane, oparte na japońskim malarstwie, zdjęcia, muzyka, kostiumy... No i te kilka scen z gatunku niesamowitych. Wszystko to sprawia, że ten film jest "szlachetnie prosty" ;-) Podkreślę, że dopiero za drugim obejrzeniem dałem się porwać.
Zgadzamy się zatem co do faktów(elementów,cech filmu) tylko inaczej je oceniamy ;)
Mam dokładnie te same odczucia. Patrząc na wysokie oceny filmwebowych znajomych spodziewałem się dużo więcej. Jednocześnie nie twierdzę, że jest to słaby film.