choć wbrew temu co twierdzi Filmweb, horroru to tutaj tyle co kot napłakał - owszem w drugiej połowie filmu pojawia się "element nadprzyrodzony" ale uczucia grozy u nikogo raczej nie wywoła.
Najbliżej byłoby nazwać ten film współczesnym westernem, sprawnie zrealizowanym technicznie i dobrze zagranym, choć w finalnym rozrachunku - po sprawnym rozkręceniu akcji filmu w pierwszej połowie - nieco rozczarowującym jeśli chodzi o finał, wydaje mi się że z tej historii można było więcej wyciągnąć (zwłaszcza w trakcie pobytu bohaterów w hostelu - aż się prosiło o więcej ciekawych słownych potyczek). Tak czy siak jest to sprawnie nakręcone kino i każdy kto lubi takie lekko egzotyczne klimaty (miejsce akcji, lokalny folklor, wierzenia etc.) powinnien się czuć usatysfakcjonowany seansem.