Od serialu wieje grozą w sposób bezpośredni ale i pośredni. Ktoś kto ma pomagać chorym, szkodzi im, zabija. Dla szpitali najważniejszy jest zysk - na neurochirurgu szpital zarabia 2,5 mln baksów rocznie. Neurochirurg ma swojego menadżera, a od zespołu asystentów medycznych ważniejsza jest otoczka PR. Lekarz...
zdecydowanie za długi. 4 odcinki to max. Przekazuje prawdy objawione - jak to środowisko chroni swoich. Wiemy to ze swojego podwórka - wie to każdy kto próbował udowodnić błąd lekarski. Doktorek był rzeźnikiem, ale czy mordercą?